14 lutego, piękny dzień - prawda ? - DZIEŃ ZAKOCHANYCH, odbył się spektakl "Być jak Elizabeth Taylor" w reżyserii i według scenariusza Jakuba Przebindowskiego, na który wybrał się UTW w Trzciance. Anna Kantorczyk, relacjonująca warszawski spektakl pisze: "Pewnego wieczoru 1976 r., do pokoju w New York Palace wynajmowanego przez znanego psychoterapeutę Tony’ego Slawersa (Sambor Czarnota), zapukała jego wieloletnia pacjentka – Elizabeth Taylor (Małgorzata Foremniak). Chwilę później przybył jej mąż – Richard (Paweł Deląg) i w ten sposób rozpoczęła się ostatnia i najbardziej dramatyczna noc w życiu pary. Autor podjął próbę analizy związku, w którym kłótnie i wzajemne oskarżenia, toksyczna plątanina słów miesza się z głębokim, ale destrukcyjnym uczuciem. Do tego dochodzi sława i popularność, które wcale nie ułatwiają zbudowania zdrowej relacji. Mimo, że role były arcytrudne, to aktorzy zagrali je w taki sposób, że momentami traciłam poczucie rzeczywistości; zapominałam, że jestem tylko jednym z widzów. I chyba o to chodzi w dobrym spektaklu. Oczywiście największą gwiazdą na scenie, a dla mnie osobiście fenomenem była Małgorzata Foremniak. Nie spodziewałam się, że okaże się tak... do bólu szczera, prawdziwa, sugestywna. Z jednej strony zataczała się na scenie rzucając przy tym obsceniczne teksty tak, jakby była to najsłodsza dla ucha muzyka. Z drugiej zaś – z głosem pełnym napięcia, rozdzierającym serce niczym nóż, potrafiła wygłosić tą najbardziej znaczącą w całej sztuce kwestię: "Powiedz mi, że mnie nie kochasz…". Na uwagę zasługuje również kreacja Sambora Czarnoty, który jako wykończony i znerwicowany lekarz pary, co i rusz dawał upust emocjom. Do mocnych stron spektaklu należą również starannie dobrane stroje – ze szczególnym uwzględnieniem kreacji Taylor – za które odpowiedzialny był Tomasz Ossoliński. W rolach głównych występują: • Elizabeth Taylor – Małgorzata Foremniak • Richard Burton – Paweł Deląg • Tony Slowers – Sambor Czarnota • Norma Perins – Martyna Kliszewska Realizacja: Scenariusz i reżyseria – Jakub Przebindowski Scenografia – Witek Stefaniak Kostiumy – Tomasz Ossoliński A Państwo, studenci UTW, osądźcie sami sztukę, grę aktorów w pilskim teatrze. W każdym bądź razie mile spędzony wieczór w "Fabryce Emocji..", z gronem przyjaciół i to się liczy.
I jeszcze jedna myśl: "Kobieto! zanim powiesz, że chcesz być jak Elizabeth Taylor, dobrze się nad tym zastanów".
Ela Horak