Andrzejki 2018
                                           

Najbardziej lubię tradycyjne wróżby andrzejkowe, w które kiedyś mocno wierzono, że mogą się spełnić. Dzisiaj ta wiara jest już mniejsza, ale tajemniczość pozostała. Nawet jeśli nie traktuje się Andrzejek poważnie, nic nie stoi na przeszkodzie, by spotkać się z przyjaciółmi i świetnie się bawić. Według znawców "Tradycja andrzejkowych wróżb łączy się z wierzeniami, według których w wigilię św. Andrzeja na ziemię przybywają duchy naszych przodków. To one - poprzez wróżby - pomagają nam dowiedzieć się, co nas spotka w przyszłości. Kiedyś na Andrzejki szczególnie czekały panny. Teraz to święto także dla mężczyzn!". I my, członkowie UTW spotkaliśmy się w dniu 27 listopada br. aby zasmakować, zainspirować się czarem wieczoru. Atrakcji było sporo poczynając od typowych wróżb np. obieranie jabłek/najdłuższa obierzyna/, sekretne filiżanki, wyścig butów oraz płonące zapałki, czy szpilki prawdy, a kończąc wizytą Wróżki - Dobruszki /nasza Lodzia/, która podarowała każdej osobie serduszko z kory drewna. Wizytą zaszczyciła nas również Ania - Słodziaszek, częstując uczestników zabawy, cukierkami. Spotkanie trwało do północy przy skocznej muzyce, prezentowanej przez wytrawnego didżeja Stasia, w jakże pięknej sali w "Łabędziu", którego ekipa ugościła nas pysznym jedzonkiem.

Zabawę uwieczniła, doskonale wcielając się w paparaci - Irenka   Album 

oraz Paweł Semenowicz   Album 

Do zobaczenia za rok św. Andrzeju.

Ela Horak